Opinia na temat książki Przetaina

Lubię twórczość Pilipiuka za jego dowcip, poczucie humoru i niesamowite historie. Natomiast tym razem przeczytałam nudną i bardzo przeciętną powieść fantasy. Otrzymujemy długie opisy życia małej społeczności, wyznawców Boga o Stu Twarzach i jego kociogłowej córki Nefem, która powstała na gruzach dawno wymarłych Przodkach. Niestety i tą wspólnocie czeka zagłada, jeżeli nie znajdą innego miejsca do zamieszkania. W tym celu arcykapłan wysyła emisariuszy w poszukiwaniu nowego miejsca do życia. Akcja właściwie rozpoczyna się w połowie książki i niczym nie zaskakuje, typowa dla tego rodzaju powieści. Bohaterowie powieści bezbarwni, a właściwie czarno-biali, bez żadnych zaskoczeń, dialogi też sztywne. Nuda, nuda, nuda.

Wypożyczyłam z biblioteki dwa tomy tego cyklu, ale nie mam ochoty czytać następnej książki.