Autor wspomnień, jako nastoletni chłopak, mieszkając przy słynnym warszawskim bazarze Kercelego, poznał środowisko tamtejszych handlarzy, cwaniaków, ale też ludzi ciężkiej pracy. Tak jak całe społeczeństwo, w 1939 roku stanęli oni w obliczu wojny. Specyfika środowiska, przejawiająca się pewną brawurą, ale też jasnymi zasadami przyjaźni i współdziałania, w czasie wojny nie zniknęła, zmieniły się tylko warunki – już nie bazar, ale granica getta stała się najważniejszym terenem działania. Sam Bernard Konrad Świerczyński ocalił życie co najmniej kilkunastu osobom. W 1972 roku został uhonorowany medalem Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata.