Przeklinam to miasto” to pierwsza część dylogii, w której śledzimy losy pięknej córki elbląskiego mincerza. Akcja powieści dzieje się w XVII wieku, gdy w Polsce toczą się wojny polsko-szwedzkie. Wówczas rodzinne miasto autorki, ale też bohaterki, młodej Korduli, nosiło nazwę Elbing. Dziewczyna pragnie zaznać szczęścia i miłości u boku ukochanego Piotra, ale nie jest to możliwie, gdyż ojciec upatrzył dla niej znacznie bogatszego kandydata. W związku z tym, wraz z pierwszymi akapitami powieści, od razu zostajemy wrzuceni na głęboką wodę wydarzeń.
Ewa Lenarczyk zabiera nas wraz z Kordulą w podróż po siedemnastowiecznym świecie, która zaczyna się w Szwecji, ale wraz z kolejnymi epizodami odwiedzamy Danię, Sewillę, płyniemy wzdłuż wybrzeży Afryki aż w końcu osiadamy w Mogadorze. Tym samym stawia to bohaterkę w różnych sytuacjach, które pokazują życie, którego ona do tej pory nie znała, co skłania ją do wielu decyzji, od których zależy jej bezpieczeństwo, ale też stabilność i szczęście. Poznaje wielu ludzi, styka się z różnym traktowaniem kobiet, odkrywa sekrety relacji damsko-męskich, także tych skrywających się w alkowie. Nie raz musi pokonać swój opór, pójść na kompromis, zdusić bunt w sobie, gdyż jej wychowanie pod opieką ojca nie przygotowało ją na to, czego przyszło jej doświadczać.
To wszystko składa się na niezwykle barwną opowieść pełną przygód, którą czyta się szybko, momentami z napięciem, a czasami z uśmiechem.
Cała recenzja:
...