Kaplica Domu Świętej Marty, godzina 6.30. Przed drzwiami gromadzi się grupka osób oczekujących na wejście. Mszę świętą odprawi papież. Nie będzie to jednak uroczysta celebracja jak w bazylice Świętego Piotra, ale liturgia „domowa” w małej kaplicy watykańskiego domu, który Franciszek nazywa czasem swoim „klasztorem”.
Przed papieżem leży lekcjonarz otwarty na słowie Bożym. Żadnych kartek, żadnych notatek. Franciszek dobrze pamięta biblijne zalecenie: „Mów zwięźle, w niewielu słowach – wiele treści”. Homilia, którą za chwilę wygłosi, zrodzi się w bezpośrednim spotkaniu ze słuchaczami. Będzie zawierać „jedną myśl, jedno uczucie i jeden obraz”.
Papież nie powie, czego nie należy robić, jak nie należy postępować, ale zaproponuje, co możemy zrobić, zmienić w życiu na lepsze. Wskaże drogę i kierunek na przyszłość.
Tom Prawda jest spotkaniem obejmuje homilie z pierwszego roku pontyfikatu Franciszka.
„Jeśli mamy serce zamknięte, serce z kamienia, kiedyś chwycimy ten kamień w dłonie i będziemy gotowi nim rzucić