Opis zacznę od cytatu Franka Herberta, którego przywołuje pani Kasia, autorka książki: ,, Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie umieranie. Stawię mu czoła. Niechaj przyjdzie po mnie. A kiedy przyjdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przyszedł strach, tam nie ma już nic. Tylko ja pozostanę".
Karty emocji są znakomitą lekturą dla wszystkich. To nauka poznawania siebie i tego, co czujemy. Ubogi jest ten, kto ma ograniczone emocje. Chodzi o to, że rodzice czasem źle robią zakazując nam czuć wstyd czy złość. Tłumaczą nam by się nie denerwować i dać spokój naszym frustracjom. Nie rozumieją, że wtedy krzywdzą swoje dzieci. Nie wyrzucone emocje z ich ciałka skutkują w późniejszym czasie różnymi chorobami. Sami doskonale zdajemy sobie sprawę, że jeśli coś nas trapi, a nikomu o tym nie powiemy, to później te emocje zżerają nas od środka. Jakbyśmy gnili wewnątrz siebie i to tylko upośledza nasze ciało. Potem z braku odczucia tej emocji jesteśmy smutni i popadamy w depresję. Czujemy się niezrozumiani przez społeczeństwo i bliskie nam osoby. Więzimy w sobie ogrom uczuć, których z jakichś powodów boimy się pokazać. Boimy, lub w dzieciństwie nam tego zabraniano. Musimy pamiętać, że do pełni szczęścia potrzeba nam niewiele. Jeśli zbiera nam się na płacz, to zróbmy to. On oczyści naszą duszę z bólu, który aktualnie przeżywamy. Jesteśmy źli? Chcielibyśmy jakoś to odreagować? To zróbmy to. W innych stanach są nawet zajęcia ze śmiechu, z...