Opinia na temat książki Pomroki

@zaczytanaangie @zaczytanaangie · 2024-11-16 14:46:07
Przeczytane
W swoim czytelniczym życiu przeżyłam już sporo, ale wciąż trafiają mi się książki, którymi mam po prostu ochotę rzucić w ścianę. To te, które przeżywam zbyt mocno, na które emocjonalnie nie jestem gotowa, w których opisane są sytuacje mnie przerastające. Można by przypuszczać, że po setkach kryminałów jest się uodpornionym, ale czasami mam wrażenie, że u mnie to działa na odwrót. Sceny pełne krwi jestem w stanie śledzić godzinami, bo nie są one dla mnie realne. Gdy zło ma mniej teatralny wymiar, jest niepozorne, by nie powiedzieć zwyczajne, potrafi uderzyć we mnie z pełną mocą.
"Pomroki" to powieść, której nie byłam w stanie przeczytać na raz. Wcześniejsze książki Mariusza Kaniosa mnie zachwycały, a niewielka objętość sprawiała, że spędzałam z nimi jeden wieczór. Tym razem wytrzymałam pięćdziesiąt stron i poszłam mocno przytulić mojego psa. Więcej na ten temat nie napiszę, bo wciąż na myśl o tym łzy cisną mi się do oczu. Dla wielu ta początkowa scena pewnie nie była aż tak wstrząsająca, przyćmiły ją późniejsze wydarzenia, jednak mi niestety na stałe wryła się w pamięć.
Przeraża mnie w tej fabule to, że to nie jest opowieść rodem z amerykańskich horrorów. Czyta się to momentami jak powieść opartą na prawdziwych wydarzeniach, tak wiele elementów autor zaczerpnął z życia, z naszych zwyczajów, przypadłości. Obraz polskiej wsi sprzed niemal trzydziestu lat wydaje mi się odmalowany szczególnie dokładnie. Niestety.
Mimo wszystko Mariusz Kanios zachował fabularny obiektywizm, za pomocą różnych bohaterów zaprezentował wszelkie możliwe postawy wobec instytucji kościelnych. Pokazał, że nawet osoby głęboko wierzące są w stanie dostrzec problemy w zachowaniu duchownych.
"Pomroki" to jedna z najtrudniejszych pod względem emocjonalnym książek, jakie miałam okazję czytać. Losy bohaterów niesamowicie mnie poruszyły, przez to że Mariusz Kanios nawet antagonistom nie szczędził trudności - w przypadku niektórych to właśnie one obudziły w nich skłonności do zła. Ale, co najważniejsze, autor nie próbował w ten sposób ich tłumaczyć, raczej dał nam szansę, by próbować ich zrozumieć.
Moje 10/10.
Ocena:
Data przeczytania: 2024-11-06
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Pomroki
Pomroki
Mariusz Kanios
8.6/10
Cykl: Prokurator Michał Stróż, tom 1

Prokurator Michał Stróż otrzymuje sprawę, której wyjaśnieniem nikt nie jest tak naprawdę zainteresowany. Śmierć starej, schorowanej kobiety to ma być zwykły wypadek. W śledztwie wychodzą stare sprawy...

Komentarze

Pozostałe opinie

Książka od pierwszych stron wciąga swoją fabułą. Tajemnicą, która z jednej strony wydaje się nieciekawą, prostą sprawą do zamknięcia bez wnikania w szczegóły. Jednak budzi ciekawość samo próbowanie z...

“Pomroki” Mariusza Kaniosa to kryminał, który wstrząsa do głębi. Jednak nie przez rozlew krwi, makabrę czy wulgarność, a przez dokładne oddanie warstwy psychologicznej i nacisku na potworność czającą...

Chcę dziś zaproponować interesującą historię "Pomroki", która porwie Cię od pierwszych stron. To pierwsza część serii z prokuratorem Michałem Stróżem. Historia opowiedziana w dwóch planach czasowych:...

CZ
@czytac.lubie

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA – PREMIERA 9 PAŹDZIERNIKA „Pomroki” to kryminał, który dotrze boleśnie do każdej komórki ciała i rozpali umysł licznymi domysłami. Prokurator Michał Stróż przejmuje ś...

JU
@JustynaW
© 2007 - 2024 nakanapie.pl