Południca

„Południca” to drugi tomu czeskiego cyklu kryminalnego pióra Jiříego Březiny, jednak chronologicznie opowiada historię wcześniejszą - opisuje pierwsze śledztwo bohatera, przez które znalazł się w policyjnym archiwum w tomie pierwszym pt. „Przedawnienie”.

Dla mnie to było pierwsze spotkanie z piórem pisarza i muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. To całkiem inne oblicze kryminału, różne od tego, co dobrze znamy. Tutaj łączy się mroczną, niepokojącą zbrodnię – morderca nazwany Południcą dusi w środku dnia młode dziewczyny w samym centrum blokowiska, z superlekkim i przyjemnym stylem, który sprawia, że książkę czyta się jak najlepszą komedię kryminalną – tyle, że na poważnie. Do tego dochodzi jeszcze tajemnicza postać Marty, o której dowiadujemy się coraz więcej pomiędzy obserwowaniem postępów w śledztwie. To między innymi ta postać wzbudza w czytelniku największy niepokój (oczywiście poza nieuchwytnym mordercą!), jest dziwna, siedzi w jakimś ciemnym mieszkaniu i w sumie nie wiadomo kim jest, gdzie i dlaczego. Muszę przyznać, że takiego kryminału wcześniej jeszcze nie czytałam! Serdecznie polecam!

Zazwyczaj bohaterami kryminałów są doświadczeni śledczy, którzy na poszukiwaniu morderców zjedli przysłowiowe zęby. Co byście więc powiedzieli na parę żółtodziobów z czeskiej policji, którzy przypadkowo zostają przydzieleni do prowadzenia sprawy seryjnego mordercy z blokowiska?

Zapewniam Was, że dodaje to powieści niepowtarzalnego klimatu, budząc czasami uśmiech, innym razem wręcz współczucie dla bohaterów. Nie jest trudno bowiem postawić się w sytuacji początkujących policjantów, którzy z jednej strony chcą się wykazać, z drugiej mają świadomość, że sprawa może ich przerosnąć. Szczególnie gdy działają nie tylko pod presją czasu, ale i pod czujnym i niezbyt przychylnym okiem szefostwa i mediów. Czy żółtodzioby poradzą sobie w starciu z seryjnym mordercą, ochrzczonym mianem Południcy?

Prócz prowadzonego śledztwa, z nie mniejszą ciekawością przyglądałam się rozwojowi relacji pomiędzy partnerami. Czy Eva, będąca typem aktywnej sportsmenki i Tomas, trochę wycofany humanista znajdą wspólny język, nauczą się współpracować i ufać sobie nawzajem?

W drugim, wprowadzającym wiele melancholii, wątku poznajemy Martę, zamykającą się w bezpiecznych ścianach swego mieszkania przed złym światem. Ukazuje ogrom samotności i krzywdy, ale również bezmiaru miłości, do której zdolna jest tylko matka.

Niesamowicie spodobał mi się styl autora, tchnący lekkością i naturalnością. Nieprzegadane, wypełnione konkretam...

„Południca” to kryminał, który trochę mnie zaskoczył. Niby książka w serii druga, a opowiada o początkach pracy głównego jej bohatera. Niby traktuje o brutalnych morderstwach, a jakoś brak tu makabrycznych opisów. Niby mówi o twardych policjantach, a mnie wydają się oni całkiem sympatyczną parą. I dziwna rzecz, bo nagle okazało się, że taki sposób prowadzenia opowieści bardzo mi odpowiada. Tym bardziej, że zaczęłam poznawać bohatera zaczynającego pracę w policji, co bardzo ułatwi mi śledzenie losów Tomaša Volfa.

"Południca", czyli moje pierwsze spotkanie z czeskim kryminałem i to bardzo udane!
Książka może nie jest imponujących rozmiarów (ledwo 250 stron), ale tyle w zupełności wystarczyło, żeby wykreować naprawdę ciekawą historię.
Para początkujących policjantów Eva i Tomáš, zostają przydzieleni do swojej pierwszej sprawy - samobójstwa młodej dziewczyny. Szybko okazuje się jednak, że to śledztwo wcale nie będzie takie proste. Zamiast samobójstwa śledczy muszą się zmierzyć z morderstwem, co wiecej na jednej ofierze się nie skończy.
Moim zdaniem, sporym plusem tej książki, jest niepokojący klimat. Nie wykluczam, że wpływ na moje odczucia, miało miejsce akcji - wielkomiejskie blokowisko. Ponieważ sama obecnie mieszkam w takim otoczeniu, łatwo było mi się wczuć w tę atmosferę. Morderstwo "na widoku", w środku dnia, a jednak w pełni anonimowe, pozbawione świadków.
Aurę tajemniczości dodatkowo wzmacniają rozdziały-wtrącenia, których bohaterką jest Marta. Z każdym kolejnym fragmentem dowiadujemy się o niej czegoś więcej i zastanawiamy się, co jej historia ma wspólnego z morderstwami młodych dziewczyn.
Główni bohaterowie, czyli dwójka początkujących policjantów, to też postacie godne uwagi. Różni ich wszystko: wygląd, zainteresowania, charakter, ale łączy jedno - za wszelką cenę, będą chcieli podołać trudnemu zadaniu, które stanęło przed nimi na początku ich zawodowej drogi.
Podsumowując: pozycja godna polecenia!