"Skoro już w XIX wieku zgodziliśmy się przyznać, że człowiek pochodzi od małpy, najwyższy czas pogodzić się z faktem, że były to naćpane małpy" - pisze Terence McKenna w książce, która zapewniła mu sławę jednego z najwybitniejszych badaczy natury ludzkiej. McKenna proponuje w niej nowe spojrzenie na ewolucję człowieka, akcentując rolę, jaką odegrały w niej substancje halucynogenne, używki i narkotyki.