Dziś przychodzę do Was z kolejnym patronatem medialnym i historią, która została skierowana do nastoletniego czytelnika. Bardzo się ciszę, że poznałam tę historię, choć bardzo żałuję, że jest ona tak krótka.
"Podróżniczki w czasie" to magiczna, zaskakująca, a zarazem lekka i pouczająca historia dwóch sióstr, które znajdują magiczny zegarek, który przenosi je w czasie do najważniejszych wydarzeń w historii naszego kraju. Dzięki przenosinom w czasie stajemy się między innymi świadkami Chrztu Polski, Zjazdu Gnieźnieńskiego czy wielkich bitew, które znacząco wpłynęły na nasz kraj, jego potęgę oraz na ogólną sytuację geopolityczną w Europie. Poznajemy także pierwszych królów i pierwsze królowe.
Mam nadzieję, że autorka stworzy kolejną część i opowie o kolejnych ważnych wydarzeniach dziejących się w odległych czasach, a tym samym zachęci młodych fanów historii do poznawania naszej bogatej historii i pogłębianiu swojej własnej wiedzy.
W tym miejscu chciałabym napisać tylko o moim odczuciu, że sugerowany wiek czytelnika jest mocno zawyżony. Myślę, że "Podróżniczki w czasie" bardziej przypadłyby do gustu młodszym dzieciom, nie tylko ze względu na wiek i treść, ale i formę wydania tej książeczki, tutaj mam na myśli wielkość czcionki czy też same ilustracje, które do piętnastolatka mogą już po prostu nie trafić. Pomijając to jedno małe zastrzeżenie, ta książka jest godna uwagi a przekazywana wiedza, może naprawdę rozbudzić ciekawość i chęć dalszego zgłębienia interesującego tematu.
Książkę czyta się dosłownie na raz, akcja toczy się dość szybko, a naprzemienna narracja sióstr dodaje całości kolorytu, podkreślając przy tym ich różnorodne charaktery. Naprawdę nie sposób nie polubić tych dwóch rezolutnych dziewczynek.
Pomysł na fabułę bardzo trafiony, niesie w sobie olbrzymi potencjał i skłania do poszukiwania wiedzy na własną rękę. Fabuła jest logiczna i spójna, nie powinna sprawić żadnemu dziecku problemów z jej zrozumieniem. Napisana jest bardzo przyjaznym, zrozumiałym i lekkim piórem. Podzielona na krótkie rozdziały, nie nudzi, a dzięki temu można zakończyć lekturę w dowolnym momencie, by wrócić do niej np. następnego dnia. Barwne i dokładne opisy trafiają do wyobraźni, stwarzając wrażenie, że jest się jednym z bohaterów i bierze się udział w tych pasjonujących wydarzeniach.
Bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać tę historię i wyruszyć w niejedną zaskakującą podróż... w czasie, i spotkać osoby, o których uczyłam się w szkole ;)
Czy polecam?
Jak najbardziej, choć tak jak zaznaczyłam wyżej, skierowałabym tę książkę do zdecydowanie młodszych dzieci niż piętnastolatkowie ;) Dla mnie to ciekawe przypomnienie najważniejszych wydarzeń naszego kraju, a dla młodszych może stać się niecodzienną inspiracją do poszukiwania wiedzy i rozbudzenia w sobie żyłki historyka.