Choć latem 1939 roku wszyscy czują oddech Niemców na karku, to nie zmienia to faktu, że życie wciąż toczy się swoimi utartymi szlakami.
Florian pracuje z końmi hodowanymi na potrzeby wojska i wieść o zaręczynach ukochanej z innym mężczyzną łamie mu serce.
Informacja o bolesnej zdradzie męża odchodzi na dalszy plan, gdy uciekająca przed widmem zbliżającej się wojny Bogusia wraz z córeczką, wsiada do krotoszyńskiego pociągu śmierci.
Wszystkie dotychczasowe problemy i zmartwienia dnia codziennego zdają się niczym w obliczu wybuchu wojny.
"Podróż w niechciane" Danuty Chlupowej to niezwykle poruszająca opowieść o dwójce ludzi wplątanych w tryby wielkiej historii. Tu fikcja mieszka się z autentycznymi wydarzeniami, a planem dla rozgrywających się wydarzeń jest pochłonięta wojenną zawieruchą Polska.
Zbombardowanie przez Luftwaffe znajdującego się na dworcu w Kole specjalnego pociągu ewakuacyjnego zKrotoszyna, w wyniku którego śmierć poniosły setki osób, jest jak najbardziej autentycznym fragmentem naszej historii.
Interesującym zamysłem było przypomnienie nam o istnieniu zawodumasztalerza, który obecnie zanika.
O fakcie wysiedleń zdarzyło mi się czytać już kilkukrotnie i zawsze okazywało się to wstrząsającym i traumatycznym przeżyciem. Nie potrafię wyobrazić sobie, co musiały czuć osoby, które były do tego zmuszane. W jednej chwili porzucić wszystko, co znane zostawić dorobek życia rodzinny dom i wyruszyć w niechciane...
Drogi dwójki głównych bohaterów krzyżują się. Czy Ci młodzi, utrudzeni wojenną tułaczką ludzie, pozwolą sobie otworzyć serca i wpuścić do nich miłość, podczas gdy świat pożera czarna od gangreny nazistowska nienawiść? O ich dalszych losach dowiemy się z kontynuacji tej niezwykle emocjonującej sagi.