"Po tamtej stronie chmur" - Tomasz Betcher (tom I trylogii)
Kto obserwuje mnie od dłuższego czasu, ten wie, że nie sięgam po książki historyczne. Jednakże dla tej pozycji po prostu musiałam zrobić wyjątek - czytałam wszystkie książki autora i bardzo doceniam wartość jego pióra. Poza tym wiedziałam, że część akcji będzie się działa w czasach współczesnych.
Książka ma więc dwie osi czasu, które poznajemy naprzemiennie. Akcja zaczyna się w roku 1920, gdy na świat w Dębieńcu przychodzą bliźniaki - Teodor i Bruno Bury-Steinke, synowie Niemca - barona - i Polki - szlachcianki. Chłopcy są jak ogień i woda - fizycznie i psychicznie zupełnie do siebie niepodobni. Teodor jest złośliwy, żywiołowy i krnąbrny. Bruno od początku bardzo mało mówi, jest zamknięty w swoim świecie, ale jest też bystrym obserwatorem i mnóstwo czasu spędza z Sarą - Żydówką, córką zarządcy dworku jego rodziców.
W czasach współczesnych poznajemy stuletniego dziadka - Edwarda Kamińskiego i jego dwie wnuczki: Magdę i Wiktorię, które również różnią się od siebie znacznie. Ta pierwsza z powodu pewnych własnych problemów, zostaje przez rodziców skierowana do zamieszkania z dziadkiem i zaopiekowania się nim. Zawsze czuła się gorsza od Wiktorii - brzydsza, mniej przebojowa. Druga natomiast żyje jak przeciąg - wszędzie jej pełno, ale nie potrafi usiedzieć w jednym miejscu - podróżuje po świecie i prowadzi bloga. Pewnego dnia ciotka dziewczyn zamawia dziadkowi nowego lekarza do wizyt domowych - Jakuba Gawrona. Młody medyk namiesza w życiu obu sióstr, tym bardziej, że dla jednej z nich, okaże się być bolesnym wspomnieniem z przeszłości...
W książce będziemy mieli okazję przejść przez perypetie dorastania bliźniaków aż do wybuchu II Wojny Światowej, która rozdzieli losy obu braci. Przeżyjemy koszmar wojny, podejrzymy niemiecki "porządek" i determinację w zwalczaniu przede wszystkim Żydów. Wzniesiemy się i znajdziemy "Po tamtej stronie chmur" wraz z obydwoma braćmi. Zawierucha wojenna rozpęta się na dobre...
Tymczasem współcześnie dziadek Edek coraz częściej w majakach gorączki będzie uparcie twierdzić, że nazywa się Bury-Steinke, ale kto by uwierzył starcowi?!...
Lektura tej książki nie jest łatwa. Autor postawił na skrajności. Celowo wzbudza w czytelnikach sympatię wobec jednych bohaterów i jawną antypatię wobec innych. Niektóre wątki historyczne po wybuchu wojny bywają okrutne. Żołnierze odzierają ludzi z godności, zabijają bez cienia wyrzutu i mrugnięcia okiem. Przypuszczam, że tom drugi będzie pod tym względem jeszcze mocniejszy. Znajdziemy się w samym środku wojny wraz z wymownym tytułem - "Po tamtej stronie piekła".
Uważam, że to może nie być książka dla każdego, ale powinna taką się stać. Jak wiadomo historia lubi się powtarzać, a wojna toczy się bardzo blisko nas. Nigdy nie wiemy, co przyniesie dzień jutrzejszy. Niestety ludzie nie uczą się na błędach i zbyt szybko zapominają, jak okrutna jest wojna i że nikt w niej tak naprawdę nie wygrywa...
Zachęcam Was do lektury, bo mimo wszystko to dotychczasowe okrucieństwo wojny nie przytłacza ilością i ciężarem reszty fabuły, która wciągnie Was do swojego świata i zachęci do rozwikłania rodzinnych sekretów. Ja z pewnością sięgnę po kontynuację i z chęcią dowiedziałabym się ile muszę na nią czekać... 😉
Polecam.