Ostatnie dwa lata w Polsce to rządy propagandy, które przyniosły wielkie spustoszenie w naszej polityce, w życiu publicznym i w świadomości wielu Polaków. Spustoszenia w gospodarce na szczęście nie było, bo tę wzięli w ręce sami obywatele. Miała być lepsza Polska, miało być lepsze państwo, miały być lepsze rządy, miało być więcej solidarności, miała być wzmocniona pozycja Polski, miały być prawdziwie publiczne media, mieli rządzić fachowcy. A jak jest? To wiemy. Mieliśmy więc do czynienia nie z wielkim przełomem i nie z wielkim „wzmożeniem moralnym”, ale z wielkim oszustwem. Jak długo Polacy, a przynajmniej część z nas, dadzą się oszukiwać? Nie wiem. Nie znam odpowiedzi na to pytanie. I nie ja jestem jego adresatem. Adresatami są wyborcy, obywatele. POLACY. Felietony publikowane od listopada 2005 do września 2007