Dzień wyboru Karola wojtyły na papieża był dniem radości dla jednych i żałoby dla innych. Rozkołysany w katedrze dzwon Zygmunta głosił niewątpliwie jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Polski i zapowiadał, ze "idzie nowe". To "nowe" podskórnie przeczuwali wszyscy - jedni z nadzieją, inni z lękiem zmieszanym zapewne z wściekłością...