Maria Walewska z domu Łączyńska w wieku 18 lat została wydana za starszego o pół wieku szambelana Anastazego Walewskiego. Ale dopiero spotkanie "Boga wojny", Napoleona I, odmieniło jej życie. Młoda, prześliczna kobieta, nazywana "polską żoną" cesarza Francuzów, urodziła mu syna Aleksandra. W wieku 28 lat zmarła jako hrabina d'Ornano. W Polsce, choćby dzięki niezapomnianym "Kłopotom z panią Walewską" Mariana Brandysa i roli Beaty Tyszkiewicz w "Marysi i Napoleonie", weszła na trwałe do masowej wyobraźni i mitologii historycznej