Pamiętnik jedynaczki

Czytałam tę książkę kilka lat wstecz i z tego co pamiętam, bardzo mi się podobała. tutaj, jak przeglądam komentarze to aż nie dowierzam. Uwielbiałam Paulę. Cała sprawa z tą jej nauczycielką...Ahh! Całkiem ciekawe zakończenie. To prawda, że autorka wybrała najłatwiejsze wyjście z sytuacji na końcu książki, które jest prawie nierealne, ale już nie będę się czepiać takich szczegółów :-)

Przeczytałam książkę, gdyż dostałam ją na urodziny od chrzestnej. Nie najgorsza, wątkitakie sobie, wzięte z życia codziennego.Oczywiście polubiłam małego pieska.Choćsama Paulina wydaje mi sięzakompleksioną dziewczyną, która po prostuw siebie nie wierzy.

Jak ma zachwycać, skoro nie zachwyca?Słabo, słabiuteńko. Historyjki dla nastolatek, to ja akurat lubię, ale muszą mieć w sobie to coś. W "Pamiętniku jedynaczki" niestety tego nie znalazłam.

Generalnie to nic ciekawego. Typowa książka dla młodzieży. Przepadam za takową literaturą, ale w niej nie znalazłam nic co wciągnęło by mnie niesamowicie. Słaba.

Czytałam ją bardzo dawno temu i teraz jakoś się w tym serwisie na nią natknęłam. Z tego co pamiętam, cóż, nudziła mnie i dłużyła się niemiłosiernie. Słaba.

Lekka, choć banalna. Mimo wszystko wolę polskie książki o nastolatkach niż amerykańskie, które są o wiele bardziej żenujące i kiczowate.

Zauważyłam, że lubię wypożyczać książki, które w jakiś sposób utażsamiają się z moją osobą. Znów niestety się zawiodłam. Nudnawa i tyle.

Taka... Zwykła. Przeczytałam ją jeszcze w podstawówce, ale ciekawa jestem czy teraz też by mnie wciągnęła i zaciekawiła.

Dla mnie książka taka sobie. Wątki nie pociągnęły mnie za bardzo - przeczytałam bo jak zaczęłam to i skończyłam ;d

pamiętałam, że czytałam ją w gimnazjum ale nie była wybitna gdyż jej fabuła nie zapadła mi w pamięć.

Czytałam bardzo dawno temu, w czwartej klasie. Książka mnie nie zachwyciła.. Nie za ciekawa.

ksiązka była ciekawa ale jakoś mi sie ją cięzko czytało druga ćzęsć poszła mi bardzo szybko

Daaawno ją czytałam. Ojej, jeszcze w podstawówce. I uważam, że nie jest w moim guście.

Książka mi się podoba . Hmm . Tak jak napisała Jane , ja też nie rozumiem jedynaków .