Tom poezji Brata Peteszki czytałam w takim momencie mojego życia, w którym trudno mi było znaleźć czas na wzięcie oddechu, nie mówiąc o zatrzymaniu się. Jak sam autor twierdzi, życie nie jest koniecznością i w natłoku spraw przyszło mi zapomnieć, że żyję. Może dlatego właśnie te kilkadziesiąt wierszy wywołało we mnie tak silne emocje. Przede wszys... Recenzja książki Owad z miasta. Mieszkaniec murów