Jak można zrezygnować z życiowej szansy? Uciec tuż przed spodziewanymi oświadczynami księcia? I to w dodatku młodego, przystojnego i bogatego? Rodzicom Phoebe nie mieściło się to w głowie. Ubolewali, że ich niezależna duchem córka odbiega od ideału debiutantki. Wiedzieli, że woli ona spędzać czas w stajni niż w salonach, a jej ulubionym strojem jest kostium do konnej jazdy, nie zaś suknia balowa i że mówi to, co myśli. Nie wiedzieli natomiast, że Phoebe miała już okazję poznać Sylvestra Rayne`a, księcia Salforda, i uznała, że jest nieznośnie arogancki oraz wyniosły. Mało tego, uczyniła z niego głównego bohatera napisanej przez siebie powieści, ukazującej angielską socjetę w krzywym zwierciadle. I w dodatku książka wkrótce miała się ukazać.