‘’Ostre Cięcie’’ jest właśnie jednym z debiutów, które swoją premierę miało 28 września 2020. Czy bawiłam się przy tej książce dobrze? Zdecydowanie, a w szczególności, że była w niej przytoczona kultura Japońska, która jest zaskakująco ciekawa.
Mamy morderstwo, a może raczej samobójstwo.
Mamy komisarza Tajlora, który był tak irytujący, że podczas czytania książki chciałam mu odpyskować ale dziwnie by to wyglądało jakbym mówiła do książki, prawda? 🤔
Gburoway i zadufany w sobie komisarz, który za wszelką cenę chce się dowiedzieć jaki to morderca grasuje po Opolu. Może się okazać, że wcale nie jest on tak daleko jak mogłoby się wydawać Tajlerowi.
Morderswo samo w sobie nie było dla mnie na tyle drastyczne na ile mogłoby być ale to już jest tylko i wyłącznie mój widzimiś. Mimo wszystko autor miał super pomysł na fabułę i wyszło mu to naprawdę bardzo dobrze. Tak jak wspominałam wcześniej powiązanie wątku z kulturą Japońską było fajną odmianą o której ja bynajmniej wcześniej nie czytałam. Przebieg śledztwa i zwroty akcji były interesujące i miało to i ręce i nogi. Samo zakończenie mimo, że było troszkę przewidujące to i tak po części wprawiło mnie w osłupienie.
Z ogromną ciekawością czekam na to czym jeszcze zaskoczy nas autor, a Wam z chęcią polecam tę książkę bo zdecydowanie zasługuje na więcej uwagi. 😊
Dziękuje wydawnictwo @novae Res za możliwość prze...