Przypadkowe odkrycie może okazać się czymś więcej, niż zwykłą zabawą.
Trójka dziewięciolatków odnajduje na cmentarzu tajemnicze znaki. Z początku zabawa w rozwiązanie tajemniczej sprawy przekształca się w niebezpieczną przygodę, związaną z mrocznymi siłami mogącymi zniszczyć świat.
Choć przynależność książki do gatunku powieści młodzieżowych trochę mnie odstraszyło, to mimo wszystko postanowiłem dać tytułowi szansę. Absolutnie nie żałuję podjęcia tej decyzji 😁
Ostatnie sowie lato to powieść, która łączy w sobie bardzo wiele, począwszy od książki obyczajowej, przez kryminał, na akcentach grozy kończąc. Wszystko to tworzy naprawdę dobrze działający miks, a perypetie dziecięcych przyjaciół śledzi się z czystą przyjemnością 😊
Dobrze wykreowani bohaterowie oraz otaczający ich świat, a także ciekawie stworzona historia, to klucz do sukcesu. Artur Chmiel w swojej książce bardzo dobrze przemyślał każdy jej krok, a bohaterów naprawdę szybko obdarza się sympatią. Czujemy i przeżywamy wszystko to, co ich spotyka 🥰
Jestem też wdzięczny autorowi za wspaniałą podróż w czasie do lat 90. które choć mało kolorowe, bardzo dobrze wspominam. Wtedy sam dorastałem i wiele elementów książki wywołało u mnie miłe wspomnienia 🤗