Ostatnia część cyklu. W momencie publikacji pierwszej, autor tak zwracał się do swoich czytelników:
"Muszę Wam się przyznać, że mam w tej chwili poważną tremę. Bowiem ten mój bohater jest na początku opowieści jeszcze małym chłopcem, ma zaledwie trzynaście lat i gdyby nie wojna, okupacja, terror hitlerowców, ryzykowałby najwyżej dwóję z "matmy" czy z "polaka". A tymczasem wojna, której na szczęście nie znaliście, zmusza tego chłopca, osieroconego już od pierwszych jej dni, do walki, do czynów zupełnie "dorosłych", a często nawet niezwykłych. Muszę tu od razu dodać, że widziałem takich chłopców i dziewczęta. Ich życie było pełne wrażeń i przygód. Ale było też nieustannym ocieraniem się o klęskę, o śmierć, o tortury gestapo... Tak więc przygody młodych bohaterów mojej książki, z Piegowatym, Piotrem Olkiewiczem na czele, to stałe lawirowanie między życiem a śmiercią, zwycięstwem a porażką."
"Muszę Wam się przyznać, że mam w tej chwili poważną tremę. Bowiem ten mój bohater jest na początku opowieści jeszcze małym chłopcem, ma zaledwie trzynaście lat i gdyby nie wojna, okupacja, terror hitlerowców, ryzykowałby najwyżej dwóję z "matmy" czy z "polaka". A tymczasem wojna, której na szczęście nie znaliście, zmusza tego chłopca, osieroconego już od pierwszych jej dni, do walki, do czynów zupełnie "dorosłych", a często nawet niezwykłych. Muszę tu od razu dodać, że widziałem takich chłopców i dziewczęta. Ich życie było pełne wrażeń i przygód. Ale było też nieustannym ocieraniem się o klęskę, o śmierć, o tortury gestapo... Tak więc przygody młodych bohaterów mojej książki, z Piegowatym, Piotrem Olkiewiczem na czele, to stałe lawirowanie między życiem a śmiercią, zwycięstwem a porażką."