Zagadkowe morderstwa wstrząsają ogarniętą sennością, średniowieczną Kruszwicą. Jedynym śladem jest zawierający hebrajski wzór medalion, pozostawiony przez mordercę oraz słowa „Adonai”, wypowiadane przez szaleńca do każdej z ofiar. Alfred Ostenwald odkrywa, że serii morderstw towarzyszy przedziwna, kabalistyczna symbolika, a ofiary nie są przypadkowe. Usiłując wyjaśnić zagadkę, trafia na ślad jeszcze większego sekretu, który przez wieki skrywali zamieszkali w Kruszwicy duchowni. Jaki związek z morderstwami, dokonywanymi nad Gopłem ma tajemniczy pożar, który piętnaście lat wcześniej strawił kruszwicki zamek wraz z mieszkającym na zamku starostą oraz jego nadwornym alchemikiem? Czy czeski czarnoksiężnik, Bohumil naprawdę straszy jako duch, pokutując za swoje winy w Mysiej Wieży? Czy prawdą jest - co opowiadają mieszczanie - jakoby Bohumil przyzwał na zamek samego diabła? I co ma z tym wspólnego Katarzyna Kucharczykowa, bydgoska czarownica, która zmarła rzekomo w czasie procesu o czary oraz jej syn, cysterski mnich, którego nawiedzają wizje na temat apokalipsy mającej wstrząsnąć Kruszwicą? Nad miastem płonie ogień świętego Wita. Ugasi go dopiero zemsta. Bohaterów „Ogni świętego Wita” czytelnicy mieli okazję poznać w „Tajemnicy świętego Wormiusa”.