Trochę się przedłużył Odyseuszowi powrót spod Troi, opóźnienie przebija nawet wyczyny PKP, a że telefonów komórkowych i internetu wtedy nie było, to powstał pewien informacyjny problem. Penelopa, małżonka bohatera, jest nagabywana przez bezczelnych zalotników, którzy nie za bardzo mają ochotę uszanować jej ewentualne wdowieństwo (sprawa niepewna - patrz wyżej). Tak w skrócie przedstawia się główny problem "Odysei".
"Odyseja" to drugi antyczny poemat, z którym zapoznałam się w ramach nadrabiania braków w znajomości klasyki literatury. Podobnie jak w przypadku pierwszego eposu Homerowego, tutaj również muszę przyznać, że to nie była lektura łatwa. Podtrzymuję też swoje zdanie, że warto poświęcić swój czas na zapoznanie się z utworem, który stanowił inspiracje dla wielu późniejszych twórców. Opracowanie, które zamieszczone jest we wstępie do wydania Biblioteki Narodowej, świetnie podsumowuje całość, polecam przeczytać je na koniec.