Nadal utrzymuję zdanie, że Strażnicy Ga'Hoole to wspaniała seria młodzieżowa, w której odnajdą się również dorośli czytelnicy. Piękne wydanie wzbogacone w mapy, z listą bohaterów ułatwia zaaklimatyzowanie się w przedstawionym świecie.
Sorena w pierwszym tomie poznaliśmy jako młodą zaciekawioną życiem płomykówkę, która wypadła z drzewa i została uprowadzona przez okrutne sowy z Akademii. Teraz jako dorosła sowa z Wielkiego Drzewa Ga'Hoole musi ponownie zmierzyć się z cieniami przeszłości.
Książka nie nada się dla najwrażliwszych młodych czytelników. Spotkamy się tu z brutalnością i okrucieństwem niektórych sów. Na pewno jednak odnajdą się w niej osoby lubiące trzymające w napięciu i wzruszające momenty. Książka pięknie pokazuje proces dorastania. Sówki, które na początku grzecznie szkolą się, by być najlepsze w swoich talentach, teraz potrafią się zbuntować i walczyć o swoje prawa. Czasem trzeba nawet użyć brzydkiego słowa, oczywiście w sowim języku.
Pięknie ukazana przyjaźń, oddanie dla grupy i dobra innych sów. Ukazanie sów uznających tylko czystość swojej doskonałej rasy, jako okrutnych i niesprawiedliwych, pięknie uczy tolerancji młodych czytelników. Na Drzewie Ga'Hoole wszystkie sowy są sobie równe, każda jest zdolna w czymś innym i każda doceniona. Muszą działać razem, bo zbliża się krwawa wojna.