Jedna z najbardziej niezwykłych polskich powieści ostatniego półwiecza. „Tylko w nieobliczalności życia, w jego nieposkromionej inwencji i fantazji, tylko w tym jest jedyna nadzieja, dla której warto żyć” - napisał Jerzy Krzysztoń w jednej z najbardziej niesamowitych i tajemniczych polskich powieści powojennych.
Sugestywna i niedająca się zapomnieć, na poły autobiograficzna powieść, której bohater cierpi na schizofrenię, ukazała się już po samobójczej śmierci autora i jest jego najlepszym dziełem.