Ucieczka od męża który zmienił jej życie w piekło.
Między ludźmi może wydarzyć się tak wiele. Czasem łatwo składać obietnice, a trudniej je dotrzymać. Łatwo zgubić się w kłamstwach, trudniej odnaleźć prawdę
Nie wiem jakim słowem określić reakcję Lii i Adriana. Nie jest ani zwyczajna, ani banalna, ani zdrowa, ani piękna. Jest po prostu inną. Dziwna, toksyczna, skomplikowana.
Po zdradzie Lii, Adrian zamienił jej życie w piekło do tego stopnia, że jej stan jest krytyczny. Było o włos od tragedii, czy to wydarzenie otrzeźwi ich oboje i sprawi że zrozumieją powagę sytuacji?
Adrian pojął że złość, upór i cała nienawiść jaką w sobie trzymał mało co nie odebrały mu jej. Bo jest jego. Choć nie może wybaczyć jej zdrady.
Czy można kogoś chcieć i nienawidzić jednocześnie? Chcieć chronić i skrzywdzić? Jak wiele można znieść i wybaczyć?
Tej dwójce przyjdzie się zmierzyć z wieloma niełatwymi uczuciami i emocjami, wieloma kłamstwami i trudną prawda.
Tak wiele złego wydarzyło się w ich relacji że ciężko mówić o pięknej miłości, z drugiej strony całe to cierpienie I wysiłek nie może iść na marne.
Intrygująca książka, brutalna, mroczną, skomplikowana, gdzie nic nie jest czarne ani białe, dominują pośrednie odcienie szarości. Nie raz możemy lubić bohaterów by za chwilę ich nie znosić, kibicować tej relacji by stwierdzić zaraz że powinni dać sonie spokój. To wszystko czyta się ciekawie.