Po dosyć długiej serii trudnych tytułów postanowiłam zrobić sobie relaks z lżejszą pozycją, sięgnęłam po "O jedno Cię proszę" Laury Dave i w tych okolicznościach był to dobry wybór.
Po pierwsze książkę czyta się naprawdę błyskawicznie, po drugie - w tej historii do końca nie wiadomo co wydarzy się stronę dalej.
Całość rozpoczyna zniknięcie Owena, męża Hannah, który pewnego dnia nie wraca z pracy do domu, dostarczona kobiecie wiadomość jest prośbą o opiekę nad pasierbicą - Bailey, typową nastolatką.
Hannah szybko bierze sprawy w swoje ręce,
zaczyna zastanawiać się nad powodami zniknięcia małżonka, próbuje zrozumieć co musiało się stać- wraz z Bailey zaczyna prowadzić własne dochodzenie.
Oczywiście, przyznaję, że pomysł tajemniczego zniknięcia bohatera nie jest jakoś szczególnie oryginalny, niemniej tutaj tą zagadkę rozpracowujemy wraz z bohaterkami. Czytelnik włączony jest do gry, niczym do zabawy z łamigłówkami. Kto z nas nie lubi stać się na moment śledczym?😉
By dotrzeć do prawdy wyruszamy w podróż śladami młodości Owena, odkrywając z biegiem zdarzeń tragiczną historię, o której ani żona ani córka nie miały pojęcia.
Może zastanowiać postawa Hannah, która zupełnie nie rozpacza - choć małżeństwo było bardzo udane - tylko rzuca się w wir działań. Kobieta postawiona w tej odrealnionej dla większości z nas sytuacji, stawia wszy...