Mikołaj Bierdiajew (1874-1948) uznawany jest za najwybitniejszego przedstawiciela rosyjskiej, prawosławnej filozofii idealistycznej. Co ciekawe zaczynał od marksizmu, wkrótce jednak przeżył nawrócenie i stał się człowiekiem bardzo głęboko religijnym, co łączył w jakiś sposób z egzystencjalizmem. Stał się także zagorzałym przeciwnikiem komunizmu. A jak pisze w przedwojennej jeszcze przedmowie Marian Reutt w Nowym Średniowieczu postawił Bierdiajew zagadnienie współczesnego kryzysu kultury, jako przejście do nowej epoki rozwojowej, w której ludzkość wróci do dawnych ideałów życia duchowego i odpowiednio do tego zmieni formy współżycia na bardziej odpowiadające owym ideałom. Na czoło zagadnień wysuną się problemy religijne, które podporządkują sobie całokształt życia społecznego. W nowej epoce wróci surowa dyscyplina wewnętrzna i mocne związanie człowieka z otoczeniem społecznym. Wrócą te formy życia, które były w Średniowieczu i dzięki którym ludzkość mogła zdobyć trwałe podwaliny moralno społeczne.W Nowym Średniowieczu znajduje najpełniejszy wyraz katolicka doktryna uniwersalizmu. Tak właśnie w tej serii może ukazać się zarówno Bierdajiew jak i Thoreau. A czy faktycznie wcielenie części idei Bierdiajiewa nie byłoby sensowne? Na pewno jednak ciągle warto Bierdiajiewa czytać dla własnego duchowego rozwoju.