Od wylądowania człowieka na Księżycu minęło pięćdziesiąt lat. Dziś żyjemy w zupełnie innym świecie – moc obliczeniowa najprostszych komputerów, jakich używamy, równa się mocy komputera w rakiecie, która wówczas wyniosła ludzi w kosmos.
Dysponując zaawansowanymi technologiami, wsparciem rządu i ludzi gotowych zaryzykować swój majątek w podbój kosmosu, wkrótce możemy spełnić marzenie o powrocie do gwiazd. NASA planuje uruchomienie nowych programów eksploracji Księżyca, a Elon Musk, którego rakiety wielokrotnego użytku znacznie obniżą koszty takich wypraw, pragnie przygotować ekspedycję na Marsa. Wokół Ziemi krąży Międzynarodowa Stacja Kosmiczna, a Jeff Bezos w programie Blue Origin opracowuje nowe technologie. Ziemia to bez wątpienia dla człowieka za mało.
A jak się to wszystko zaczęło?
Michael Collins, legendarny członek załogi Gemini 10 i Apollo 11, snuje opowieść o jednym z największych osiągnięć w historii ludzkości, a zarazem jednej z najwspanialszych przygód wszech czasów. I czyni to w tak porywający sposób, że czytelnik nie odłoży książki, zanim nie skończy czytać.
Jeśli po obejrzeniu dziesiątków filmów czy seriali SF chcesz się dowiedzieć, jak naprawdę wygląda szkolenie astronautów, lot w kosmos i życie ludzi, którzy z dnia na dzień stali się bohaterami, posłuchaj szczerej i bezkompromisowej opowieści Michaela Collinsa. Już nigdy gwiazdy na nocnym niebie nie będą wyglądać tak samo.
Michael Collins urodził się w 1930 roku w Rzymie. Po ukończeniu Amerykańskiej Akademii Wojskowej Stanów Zjednoczonych w 1952 roku wstąpił do Amerykańskich Sił Powietrznych i został pilotem myśliwców oraz pilotem doświadczalnym. W 1963 roku został przyjęty do trzeciej grupy astronautów NASA i uczestniczył w dwóch misjach. Pierwsza, Gemini 10, pobiła rekord wysokości lotu, a Michael Collins był trzecim Amerykaninem, który odbył spacer kosmiczny i pierwszym, który powtórzył ten wyczyn wielokrotnie. Podczas drugiej misji, Apollo 11, słynnej z pierwszego lądowania na Księżycu, w której brali również udział Neil Armstrong i Buzz Aldrin, Michael Collins pełnił funkcję pilota modułu dowodzenia. Collins przeszedł na emeryturę w stopniu generała brygady.
Michael Collins mieszka na Florydzie. Ma dwie córki i siedmioro wnucząt. W wolnym czasie lubi łowić ryby i malować akwarele.