Zło zaklęte w Czarnej Księdze pokazało swą niszczycielską moc. Amalie i Ole postanawiają zakopać księgę głęboko w ziemi, by innych nie spotkało to, co panią Vinge. Tymczasem w miejscowym kościele wieczorami dzieją się dziwne rzeczy. Z cmentarza dolatują jęki i zawodzenie, a kościelne dzwony same dzwonią...
Amalie wyjeżdża z całą rodziną do szwedzkiej posiadłości Olego. Pewnego dnia z pokoju na piętrze znika maleńki Oddvar. Nikt nie wie, co się z nim stało...
Za plecami w zaroślach Amalie usłyszała jakiś szelest. Odwróciła głowę. Gałązki krzewów poruszały się, zupełnie jakby tamtędy przeszło jakieś duże zwierzę. Czarna ruszyła z kopyta i pogalopowała pod górę. Amalie nie mogła oprzeć się wrażeniu, że ktoś lub coś ją goni.