Od razu zaznaczam, że książka należy do tych rozrywkowych, gdzie postacie mają rzeczywiste problemy, jednak rozwiązują się one czasem w mniej rzeczywisty sposób. Tylko osoby z dużym poczuciem humoru odbiorą ją najlepiej:-)
Ja zawsze marzyłam o jakimś spadku, lecz się go nie doczekałam. Postać z książki w ogóle o nim nie myślała, a dostała szansę, by nieziemski spadek stał się jej własnością. Oczywiście osoba po której miała objąć dziedzictwo wciąż jeszcze żyła. Pomimo tego, że nie wyglądała na swoje lata, to jednak starość upomniała się i o nią. To bardzo rozrywkowa kobieta, która lubi rządzić, wydawać polecenia i pragnie, by ludzie okazywali jej szacunek. Poprosiła wnuczkę, którą dopiero co poznała, gdy ta ma trzydzieści lat, by z nią zamieszkała. Miała jej zapewnić komfort, którego wcześniej nie miała w zamian za wspólne spędzanie czasu. Tylko czy to było takie proste?
Wiecie, mówi się, że ludzie nie mają sumienia. Mi się jednak wydaje, że ono czasami pokazuje się po prostu po wielu latach, kiedy bańka z nimi nie ma już miejsca i wtedy pomału zaczynają z niej ulatywać niczym mgła po wieczornej rosie. Był tutaj też ukazany konflikt pokoleń, gdzie ojciec dziewczyny wręcz nakazywał jej słuchać swoich rad, gdyż kiedyś został przez kogoś skrzywdzony. Ja jestem zdania, że z nikim nie należy się gniewać, a jeśli już, to niech sprawy pozostaną w takim gronie w jakim się rozpoczęły. Nie można na kogoś przekazywać swoich waśni, skoro samemu się ich nie rozwiązało. Autorka również zwróciła uwagę na to, że ludzie szczerze są mniej lub wcale lubiani przez innych. Jednak właśnie ci szczerzy mogą żyć spokojnie, bo prawda nigdy nie ma drugiego dna. Kolejnym tematem było bycie niezależnym. Kobieta, która miała odziedziczyć spadek nie chciała być od nikogo zależna. Raz zaufała i teraz musiała ponosić tego konsekwencje. Okazało się bowiem, że chętnych na tą fortunę było więcej. Żeby było nieco mroczniej, okazywało się, że byli zdolni niemal do wszystkiego. Z wielką przyjemnością obserwowałam jak miotali się w zeznaniach i jak pieniądze potrafiły ich zmienić. Lubię takie opowieści, gdyż pomimo humoru pokazują prawdziwe oblicza ludzkie. Polecam do przeczytania wszystkim, którzy oczekują nie tylko wciągającej historii, ale i dobrej zabawy:-)