Czy współczesna pisarka holenderska może prowadzić korespondencję z markizą de Merteuil, bohaterką "Niebezpiecznych związków"? W czasie literackim wszystko jest możliwe. A przecież każdy chciałby poznać losy występnej markizy po jej ucieczce z Holandii z klejnotami należącymi do krewnych zmarłego małżonka. Książka stanowi także okazję do rozważań poważniejszej natury: czy dzisiaj możemy odnaleźć duchowe spadkobierczynie markizy de Merteuil? I wśród jakich kobiet mamy ich szukać? Skromnych gospodyń domowych, wyemancypowanych feministek, zbrodniarek i terrorystek, biznesmenek i działaczek politycznych? Być może lektura tej powieści pozwoli odnaleźć odpowiedź na niektóre z tych pytań.