...Zdążyłam urodzić się przed wojną, 14 sierpnia, na rok przed długą i przeraźliwą okupacją niemiecką, w Wilanowie, w lewym skrzydle pałacu, od strony ogrodowych tarasów, gdzie wielkiej dobroci i serca hrabiostwo Adam i Beata Braniccy, ostatni dziedzice Wilanowa, udostępnili apartament moim Rodzicom. Dlatego park od strony ogrodu, taras, gdzie siedzą dwa lwy, i pachnące, nagrzane słońcem bukszpany są kształtem i smakiem mojego dzieciństwa...