W dniach 24 listopada – 16 grudnia 1947 roku miał miejsce proces załogi obozu Auschwitz, zwany również pierwszym procesem oświęcimskim. Na ławie oskarżonych zasiadło 40 esesmanów i nadzorczyń SS, m.in. Arthur Liebehenschel (drugi komendant obozu), Max Grabner (szef obozowego gestapo) i Maria Mandl (kierowniczka obozu kobiecego w Birkenau). Proces zakończył się 39 wyrokami skazującymi (w tym zapadły 23 wyroki śmierci) i jednym wyrokiem uniewinniającym.
Publikacja zawiera zeznania oskarżonych, których linia obrony opierała się przede wszystkim na powoływaniu się na działanie na rozkaz, pomniejszaniu swej roli w hierarchii służbowej KL Auschwitz oraz zaprzeczaniu osobistej odpowiedzialności za popełnione czyny, zwłaszcza gdy brakowało naocznych świadków lub obciążających dokumentów.
Tytuł „Nie poczuwam się do żadnej winy…” to cytat z wypowiedzi wielu oskarżonych w tym procesie. Zeznania te same w sobie zawierają istotny element poznawczy – pokazują wysiłki esesmanów, zmierzające do zafałszowania rzeczywistości obozowej, podejmowane być może nie tylko w obliczu zbliżającego się procesu karnego, lecz również i jeszcze w obozie, w celu racjonalizowania okrucieństwa i bestialskich mordów popełnianych w Auschwitz.
Fragmenty zeznań oskarżonych:
SS-Untersturmführer Maksymilian Grabner (szef obozowego Wydziału Politycznego):
W związku z mą działalnością i służbą w oświęcimskim obozie koncentracyjnym nie poczuwam się do żadnej winy. Nie mam w moim sumieniu poczucia, że dopuściłem się tam jakiegokolwiek bezprawia (…).
SS-Obersturmbannführer Arthur Liebehenschel (drugi komendant obozu):
Nie wiedziałem również wówczas, że w podległych inspekcji obozach koncentracyjnych zabija się masowo ludzi przy użyciu gazów, wybiera ludzi z obozów dla wymordowania ich poza obozem i że przeprowadza się w obozach jakiekolwiek egzekucje.