"W ciągu ostatnich tygodni wiele myślał o Marcie. Tamta rozmowa przed kinem, a potem jej zachowanie poruszyły go. Nigdy dotychczas nie interesował się dziewczynami. Nie przypuszczał, żeby i on mógł je interesować. Jeśli z którąś jednak miałby ochotę rozmawiać, to właśnie z Martą. W najgorszych dniach, kiedy nie mógł sobie znaleźć miejsca w klasie, tylko ona podchodziła do niego, zamieniała z nim kilka słów, dzieliła się swoimi poglądami. Choć przyjmował jej uwagi z ironią, a czasem i opryskliwie, to w jakimś sensie był jej wdzięczny. Dlatego wiadomość, że jest zakochana - pomimo pozorów obojętności, przejęła go do głębi. Nie mógł oprzeć się chęci obserwowania Marty. Odruchowo wyczekiwał na jakiś znak".