Natura Śródziemia

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Zysk już po raz drugi w tym roku, mam przyjemność sięgnąć po książkę z niepublikowanymi wcześniej zapiskami J.R.R. Tolkiena. Tym razem jest to „Natura Śródziemia” napisana pod redakcją Carla F. Hostettera.

Zaczynając jednak od początku. O czym jest „Natura Śródziemia”? To prawdziwa gratka dla fanów tego uniwersum! W książce dokładnie opisane są takie zagadnienia jak wzrost i starzenie elfów w porównaniu z ludźmi, chronologia całego tego świata od jego powstania (a przy tym również trudności, na jakie w tej kwestii natknął się Tolkien), schematy pokoleniowe poszczególnych ras i wiele więcej. To nie jest książka łatwa i niestety nie zbyt ciekawa dla osoby, która nie jest wiernym fanem uniwersum Śródziemia. Dostajemy wiele nazw miejsc, osób i słów w wymyślonych językach, które mogą lekko przytłoczyć.

Gdy czytałam tę książkę, nie sposób było nie porównywać jej z poprzednią książką o której pisałam miesiąc temu „Księga zaginionych opowieści część 1”.

Muszę przyznać, że „Naturę Śródziemia” czyta się o niebo lepiej. Jest znacznie więcej samych dzieł Tolkiena, a mniej narracji naokoło. Narrator zwykle tylko delikatnie wprowadza nas w dany fragment historii lub dodaje ciekawą anegdotkę i pozwala przejść do właściwej treści. Przy okazji anegdotek wspomnę, że niektóre potrafią być naprawdę zabawne, dowiadujemy się na przykład, że pewien zapisek przytoczony w książce, został zanotowany przez Tolkiena na rachunkach za wyżywien...