„Nasze własne niebo” to historia przede wszystkim o miłości, budowaniu relacji i drugiej szansie. To także opowieść o wybaczaniu, smakach i wspomnieniach z dzieciństwa. Dużo w niej nostalgii, tęsknoty, wzruszeń, dobrych i złych emocji, oraz różnych odcieni życia.
„Mam nadzieję, że będzie to dla was niezapomniana lektura. Polecam, nie tylko na lato”. — Marianna Góralska
— Bałam się, że mnie wykorzystasz i zostawisz. Nie chciałam cierpieć, wolałam wybrać samotność. Teraz wiem, że popełniłam błąd. Dasz mi szansę to naprawić? — Mówiąc to, popatrzyłam na niego z nadzieją.
— Czasem nie potrzebujemy słów, tylko ciszy i uderzeń serca. Wsłuchaj się w nie, a poznasz moją odpowiedź.
Staliśmy, więc na tej plaży, nie wiem jak długo, ale w tamtym momencie poczułam, że kocham go całym sercem, a on kocha mnie. To było jak olśnienie. Tak się tego bałam, tak przed tym uciekałam, jak widać niepotrzebnie. Miałam swój własny kawałek nieba. I tylko to się teraz liczyło.
„Mam nadzieję, że będzie to dla was niezapomniana lektura. Polecam, nie tylko na lato”. — Marianna Góralska
— Bałam się, że mnie wykorzystasz i zostawisz. Nie chciałam cierpieć, wolałam wybrać samotność. Teraz wiem, że popełniłam błąd. Dasz mi szansę to naprawić? — Mówiąc to, popatrzyłam na niego z nadzieją.
— Czasem nie potrzebujemy słów, tylko ciszy i uderzeń serca. Wsłuchaj się w nie, a poznasz moją odpowiedź.
Staliśmy, więc na tej plaży, nie wiem jak długo, ale w tamtym momencie poczułam, że kocham go całym sercem, a on kocha mnie. To było jak olśnienie. Tak się tego bałam, tak przed tym uciekałam, jak widać niepotrzebnie. Miałam swój własny kawałek nieba. I tylko to się teraz liczyło.