,,Nasze umysły każą nam wymyślać wrogów, ale nasze serca potrafią zapomnieć o nieporozumieniach" ~ Kiera Cass
Lubicie królewski klimat w książkach?
,,Narzeczona" Kiera Cass
Hollis otrzymuje wszystko o czym marzy każda dziewczyna w Koroani. Król Jameson bardzo się nią interesuje i zabiega o jej względy. Dziewczyna jest szczęśliwa, ale z czasem zaczyna rozumieć, że rola królowej jest trudniejsza niż przypuszczała. W dodatku zakochuje się w kimś innym. Jakiego wyboru dokona dziewczyna? Jeżeli uwielbiacie królewskie intrygi i klimat royal to coś dla Was!
Pół roku temu czytałam Rywalki od Cass i pomimo wielu zachwytów, byłam zawiedziona. Jakoś nie polubiłam się z tą serią. Jest ok, ale bez większych zachwytów. Za to z debiutem ,,Syrena" Kiery bardzo się polubiłam. Ale jak było za to z najnowszą powieścią autorki?
Już od pierwszych stron zakochałam się w klimacie royal, który uwielbiam w książkach. Na początku przez połowę było dość nudno i akcja działa się powoli. Przez to czasami się nudziłam.
Ale potem zaczęło być ciekawiej i z zapartym tchem śledziłam dalsze losy bohaterów. Zakończenie, mimo, że przypadkowo spoilerowałam sobie, to i tak mnie zaskoczyło.
Bohaterowie. Myślałam, że Hollis będzie kolejną irytujacą bohaterką od Cass. I była. Czasami miałam jej dość, ale ostatecznie nawet ją polubiłam. Bo dziewczyna zrozumiała wiele, ale dopiero na końcu. Etan, jak ja go uwielbiam. A ten jego komentarz na temat Hollis. Zdecydowanie się z nim zgadzam. W kolejnym tomie chce go więcej. Jameson, ojeju nikt mnie tak nie irytował jak on! Naprawdę. Go to wcale nie potrafię zrozumieć. Delia Grace, nie polubiłyśmy się takiej przyjaciółki, jak ona w życiu nie chciałabym mieć.
Wątek romantyczny był bardzo słaby i totalnie nie przypadł mi do gustu. Jakoś nie poczułam więzi między bohaterami, i po prostu nie wiem, czy to przez to , że wiedziałam, jak to się skończy. Był taki przeciętny. Nie ujął mnie.
Podsumowując, nie wiedziałam czego się spodziewać, ale otrzymałam naprawdę dobrą młodzieżówkę z elementami fantastyki. Mimo swoich wad, naprawdę jestem oczarowana. Uwaga unpopular opinion: Moim zdaniem jest to najlepsza książka Kiery Cass. Chociaż jest pokręcona i czasami wszystko się miesza, podobała mi się o wiele bardziej od Rywalek. Mam nadzieję, że 2 tom będzie jeszcze lepszy i będzie w nim mapa, której tak tutaj mi brakowało.