Przeczytane
Fantasy anglosaska i amerykańska
Andrzej Sapkowski rekomenduje czyli Kanon Fantasy
U mnie na półce
Fantasy typu "closed doors" czyli swiaty za zamkniętymi drzwiami...
Z czystym sercem i w pełni władz umysłowych mogę stwierdzić - majstersztyk! Zakończenie pięknie i jasno "utkanego" Fionavarskiego Gobelinu to prawdziwy kalejdoskop postaci, wątków, zapierających dech w piersiach opisów oraz zaskakujących zwrotów akcji. W klasyczne toposy romantycznych bohaterów, zaskakujących rehabilitacji oraz ostatecznego poświęcenia Kay wprowadza liczne, nowatorskie rozwiązania. Ponadto obecne tu są, rzadko pojawiające się w klasycznym epic Fantasy, pacyfizm, psychologiczna głębia oraz niejednoznaczne motywy postępowania bohaterów (Brawa za postać Galadana). Nie wiem tylko dlaczego tak wspaniałą powieść (dla mnie pierwsza trójka kanonu Fantasy) wydano w Polsce tylko raz i to w roku 1995. Książka powinna ukazać się ponownie i to w pięknym wydaniu (w przeciwieństwie do zbędnych i wtórnych wydań Tolkiena), ponieważ liczne grono polskich czytelników zna Kaya, niestety, tylko z jego późniejszych powieści w stylu historia magica. Mały minus za zbytnią wieloliniowość akcji ( w pewnym momencie akcja dzieje się w pięciu miejscach nartaz a autor przenosi czytelnika co kilka stron gdzie indziej). Z pewnością ten drobny mankament nie będzie się rzucał w oczy przy ponownej lekturze książki, co po przeczytaniu całej trylogii jest pewnikiem, ponieważ raz to zdecydowanie za mało, ja osobiście wybieram się do Fionavaru jeszcze raz, bo po zamknięciu ostatniej strony już tęsknię za magią i bohaterami Kaya.