Fascynujący wywiad-rzeka ze Zdzisławem Najderem, jedną z najbardziej znanych postaci opozycji demokratycznej. Po wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 r. został dyrektorem Sekcji Polskiej Radia Wolna Europa. W 1983 r. skazano go zaocznie na karę śmierci za współpracę z wywiadem amerykańskim (wyrok uchylono w 1989 r.). Do Polski wrócił w 1989 r. W młodości student historii literatury i filozofii na Uniwersytecie Warszawskim i w Oksfordzie, uczeń Tatarkiewicza, Kotarbińskiego i Kołakowskiego, potem jeden z założycieli Polskiego Porozumienia Niepodległościowego, dziś wybitny znawca twórczości Josepha Conrada. Rozmowa ze Zdzisławem Najderem to przyjemność obcowania z wnikliwym obserwatorem historii najnowszej, mądrym patriotą i światowcem, który miał okazję znać, współpracować i przyjaźnić się z najwybitniejszymi postaciami powojennej Polski. W rozmowie pojawia się również Polska przedwojenna widziana oczami dziecka, wojna doświadczona przez nastolatka. Potem spory ideologiczne, rzutujące na studiowanie filozofii i polonistyki, odwilż, pierwsze wyjazdy zagraniczne i powrót do kraju rządzonego przez Gomułkę, Marzec 1968 widziany z perspektywy amerykańskiej, lata 1970, wyjazd na Ukrainę śladami Conrada i Moskwa, stan wojenny i lata 1980. Najder budzi podziw celnością obserwacji i zdolnością syntezy, nie stroni też od anegdot o swych przyjaciołach i znajomych. Przeczytamy tu m.in. jak Zygmunt Kubiak wyzwał Tyrmanda na pojedynek, bo uznał, że ten obraził jego żonę, na sekundanta prosząc Herberta? Dlaczego Czesław Miłosz był zazdrosny o… nieżyjących poetów, których wiersze śpiewała Ewa Demarczyk na podarowanej mu płycie? Co się zdarzyło na zebraniu założycielskim KORu, że to właśnie Zdzisław Najder wyniósł na zewnątrz protokół zebrania?