"Mrok, który nas poprzedza", znakomity debiut R. Scotta Bakkera, wzbudził uznanie krytyków oraz innych autorów fantasy, takich jak Steven Erikson i Kevin J. Anderson. Czytelnicy otrzymali zaproszenie do mrocznego, groźnego, pełnego niezwykłości świata, nieustępującego złożonością żadnemu we współczesnej fantasy. Spotkali równiej jedną z najbardziej interesujących postaci w całym gatunku: Anasûrimbora Kellhusa, potężnego wojownika-filozofa, od którego zależy los gwałtownej, apokaliptycznej Świętej Wojny. Drugi tom cyklu "Wojownik-Prorok" wprowadził czytelników jeszcze głębiej w niezwykły świat mitu, przemocy i czarów. Zbliża się rozstrzygająca bitwa, a Anasûrimbor Kellhus zmierza ku spotkaniu ze swym tajemniczym ojcem, trudząc się jednocześnie nad opanowaniem starożytnych umiejętności, które będą mu potrzebne. Czy Kellhus zdoła sprostać stojącemu przed nim zadaniu, czy też zniszczą go wrogowie – wewnętrzni i zewnętrzni? Czy dotrze do starożytnego Shimehu i spotka się z ojcem? Czy z apokalipsy ocaleje ktoś, kto napisze historię Świętej Wojny? "Myśl tysiąckrotna", ostatni tom trylogii "Książę nicości", udziela nam zaskakujących, pełnych rozlicznych implikacji odpowiedzi na te pytania. R. Scoot Bakker zakwestionował wszystko, czego dowiedzieliśmy się przedtem, i poprowadził czytelników w nieoczekiwanych kierunkach, zmieniając obraz literatury fantasy. Po raz kolejny udało mi się stworzyć powieść, która wykracza poza wszelkie oczekiwania, zapewniając czytelnikowi wrażenia trudne do znalezienia w kanonie fantasy. [MAG, 2007]