Seryjni mordercy kojarzą mi się nierozerwalnie ze Stanami Zjednoczonymi. Oczywiście mamy różnych zwyrodnialców w Europie, jednak chyba w naszej mentalności nie leży gloryfikowanie ich i czynienie ich elementami popkultury, choć niestety zaczyna to powoli i u nas iść w tę stronę. Mimo wszystko jakoś we współczesnych czasach w Europie trudno mi sobi... Recenzja książki Morderca znad Green River
„ Zabiłem czterdzieści osiem wymienionych kobiet.(...) Zabiłem tyle kobiet, że trudno mi je uporządkować w pamięci...Wybierałem prostytutki, ponieważ nienawidzę większości prostytutek i nie chciałem im płacić za seks. ” Gary Ridgeway, seryjny morderca swoją krwawą jatkę rozpoczął w latach 80. w okolicach Seattle. Jego ofiarami padały młode kobiet... Recenzja książki Morderca znad Green River
49 kobiet, które miały przed sobą wiele planów. Większość z nich nie skończyła jeszcze 20 lat. Część z nich chciała odmienić swój los. Niektóre radziły sobie tak, jak potrafiły i robiły rzeczy, których w innej sytuacji by się nie podjęły. Natomiast wszystkie spotkały na swojej drodze złego człowieka. Czy takich kobiet mogło być więcej? Ann Rule w... Recenzja książki Morderca znad Green River
"Seryjny morderca jest dosłownie uzależniony od zabijania (...) Zabijanie to dla nich remedium, a im bardziej zakorzeniony jest ich nałóg, tym więcej ofiar potrzebują, aby go karmić." Bardzo, ale to BARDZO czekałam na kolejną książkę w tym stylu. Mam już historię Teda Bundy'ego napisaną przez Ann Rule. Teraz do kolekcji dołącza "Morderca znad Gre... Recenzja książki Morderca znad Green River