Opinia na temat książki Moje wielkie, greckie morderstwo

BA
@basia_brd · 2024-07-25 06:05:45
Przeczytane
Historia toczy się w słonecznej Grecji i zaczyna się w momencie morderstwa Kostasa Papadopoulosa, dokonanym w pensjonacie pełnym gości, którzy przylecieli na ślub. Postaci jest wiele i tak samo wielu jest podejrzanych. Inspektor prowadzący śledztwo jest nietypowy tak jak i reszta towarzystwa.

Książka nadaje się wprost na scenariusz komedii pomyłek, jest tu lekki chaos i pomieszanie. Mamy kalejdoskop postaci: wścibską sąsiadkę – i jak się okazuje tylko dzięki jej staraniom główny bohater miał okazję polecieć na greckie wesele, Stacha „kiełbasę” takiego typowego wujka z wesela, czy księdza który nie wylewa za kołnierz.

Czytałam pojawiające się opnie o książce i nie mogę się zgodzić z niskimi ocenami. Ta historia nie jest zła ona jest specyficzna. Uważam, że w takich komediach zazwyczaj pewne zachowania są specjalnie przerysowane i opowiedziane w sposób uwypuklający różne cechy czy zachowania. Wątek kryminalny owszem jest, ale przede wszystkim jest to komedia obyczajowa. Dużo jest scenek z życia, które mogły przydarzyć się każdemu, dlatego też całą książkę zastanawiałam się czy część z tych perypetii, które zostały opisane wydarzyły się naprawdę zwłaszcza, że główny bohater ma na imię tak samo jak autor, na samiutkim końcu dowiadujemy się jak z tym jest.
Data przeczytania: 2024-07-24
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Moje wielkie, greckie morderstwo
Moje wielkie, greckie morderstwo
Tomasz Duszyński
6.5/10

To miało być niezapomniane, greckie wesele. Nikt nie spodziewał się, że z trupem w tle... Wakacyjna sielanka, antyczne kolumny i pisarz kryminałów wplątany w grecką tragedię... W pensjonacie Zorba...

Komentarze

Pozostałe opinie

Ostatnio przekonałam się do słuchania audiobooków. Jeszcze jakiś czas temu wydawało mi się to niewykonalne. Przekonałam się, jakie to wygodne. Uwielbiam zwłaszcza synchrobooki. Tak więc jakiś czas t...

BLA-BLA-BLA Nie da się tego czytać. Żadną miarą. Trzy rozdziały jeszcze zdzierżyłam, kolejne czytałam na szybko, mając nadzieję, że coś się wreszcie wydarzy, coś się zmieni. Nic z tego. Taka sama wą...

"Moje wielkie, greckie morderstwo" Tomasza Duszyńskiego to mieszanka kryminału i komedii, która z pewnością umili wam czas. Już sama okładka przywodzi na myśl słoneczne wakacje w Grecji, a w środku c...

Czy znacie twórczość Pana Tomasza Duszyńskiego? Ja właśnie poznałam i jestem zachwycona. Ostatnio mam szczęście do czytelniczych podróży. Był już Dubaj i Paryż, a dziś zabieram was do Grecji. „To mia...