To kolejny – po „Mojej Toskanii” i „Moich Dolomitach” Witolda Casettiego i Agaty Jakóbczak - subiektywny przewodnik po najpopularniejszych regionach turystycznych, napisany przez osobę publiczną i popularną.
Autorka pisze wiele o specyfice miasta i okolicy, jego położeniu i ukształtowaniu, krajobrazach, historii, smakach i zapachach, tradycyjnych potrawach i zwyczajach, magicznych zaułkach, wydarzeniach kulturalnych, filmowych i literackich odwołaniach... Przewodnikowe informacje przeplata anegdotami, wspomnieniami, nastrojowymi opisami. Opowiada nie tylko o najbardziej znanych paryskich zabytkach, ale i o urokliwych zaułkach, romantycznych schodach, przytulnych knajpkach, cukierniach, sklepikach. Pokazuje, jak najlepiej poznawać stolicę Francji.
„(...) Zostawmy Kod da Vinci. Jest pewne dzieło filmowe, które zdecydowanie lepiej oddaje atmosferę centrum Paryża. To obraz Louisa Malle z 1960 r., mianowicie Zazie dans le métro, czyli Zazie w metrze. Nasza podroż będzie nawiązywała do tego filmu, jednego z moich ulubionych. I chociaż trasa w oryginalnym scenariuszu została wymyślona genialnie, to my nieco z niej zboczymy. Wszystko po to, aby odkryć jeszcze więcej ciekawostek! Komedia, o której mowa, powstała na kanwie książki autorstwa Raymonda Queneau o tym samym tytule. Tytułowa bohaterka, dwunastoletnia dziewczynka, musi przyjechać do wujka Gabriela, mieszkającego w tym „okropnym mieście” i nalegającego, aby przejechała się metrem. Zazie jednak nie skorzysta z tego, poniekąd wygodnego, środka transportu, a to z przyczyny strajku kontrolerów (rzecz typowa dla Paryża). Jest taka scena w filmie, którą pozwolę sobie przytoczyć. Otóż, Zazie dowiaduje się od wujka, że zamiast wymarzonym metrem pojedzie taksówką
Autorka pisze wiele o specyfice miasta i okolicy, jego położeniu i ukształtowaniu, krajobrazach, historii, smakach i zapachach, tradycyjnych potrawach i zwyczajach, magicznych zaułkach, wydarzeniach kulturalnych, filmowych i literackich odwołaniach... Przewodnikowe informacje przeplata anegdotami, wspomnieniami, nastrojowymi opisami. Opowiada nie tylko o najbardziej znanych paryskich zabytkach, ale i o urokliwych zaułkach, romantycznych schodach, przytulnych knajpkach, cukierniach, sklepikach. Pokazuje, jak najlepiej poznawać stolicę Francji.
„(...) Zostawmy Kod da Vinci. Jest pewne dzieło filmowe, które zdecydowanie lepiej oddaje atmosferę centrum Paryża. To obraz Louisa Malle z 1960 r., mianowicie Zazie dans le métro, czyli Zazie w metrze. Nasza podroż będzie nawiązywała do tego filmu, jednego z moich ulubionych. I chociaż trasa w oryginalnym scenariuszu została wymyślona genialnie, to my nieco z niej zboczymy. Wszystko po to, aby odkryć jeszcze więcej ciekawostek! Komedia, o której mowa, powstała na kanwie książki autorstwa Raymonda Queneau o tym samym tytule. Tytułowa bohaterka, dwunastoletnia dziewczynka, musi przyjechać do wujka Gabriela, mieszkającego w tym „okropnym mieście” i nalegającego, aby przejechała się metrem. Zazie jednak nie skorzysta z tego, poniekąd wygodnego, środka transportu, a to z przyczyny strajku kontrolerów (rzecz typowa dla Paryża). Jest taka scena w filmie, którą pozwolę sobie przytoczyć. Otóż, Zazie dowiaduje się od wujka, że zamiast wymarzonym metrem pojedzie taksówką