Dialog z antykiem, jako sposób pojmowania własnych doświadczeń w świecie przełomu XX i XXI wieku, wizja "równoczesności nierównoczesnego", powrót z przyszłości do prawzoru kultury europejskiej, przejęta po Juwenalu bezsenność w metropolii i medytacje wokół Seneki, refleksja o władzy i archeologia codzienności, polityka i erotyzm, zmaganie z twardym tworzywem języka i marmurem pomników - wszystko to składa się na wiersze, w których starorzymski "anachronizm" jest arcynowoczesnym narzędziem poetyckim, a tytułowy mizantrop na Capri to nie tylko okrutny Tyberiusz, lecz także sarkastyczny wygnaniec: podróżujący w głąb dziejów poeta.