Sekretarz ambasadora Niemiec w Moskwie kilka godzin po zawarciu paktu Ribbentrop-Mołotow ujawnił pracownikowi ambasady USA treść tego złowrogiego porozumienia. A więc Zachód wiedział, ale nie zrobił z tej wiedzy żadnego użytku. Nie powiadomił o niczym polskiego sojusznika. Nie zapobiegł katastrofie. Dlaczego? Hans von Herwarth pełnił w latach trzydziestych funkcję osobistego sekretarza ambasadora Niemiec w Moskwie. Przez jego ręce przechodziły najtajniejsze dokumenty. Po wybuchu wojny radziecko-niemieckiej należał do inicjatorów tworzenia kolaboranckich formacji Własowa. Uczestniczył też w działaniach antyhitlerowskiego ruchu oporu w armii niemieckiej. Wszystkie te pasjonujące wydarzenia przewijają się na kartach niniejszych wspomnień. Nie brakuje też informacji o radzieckiej rzeczywistości, a także ciekawostek z życia sfer dyplomatycznych. Autentyzm i sensacja historyczna najwyższej próby.