Erna Brown nie pamięta, kiedy ostatnio spała spokojnie. Każdej nocy dręczą ją koszmary, z którymi kobieta zupełnie nie potrafi sobie poradzić. Gdy pewnego dnia, w drodze do pracy, samochód odmawia jej posłuszeństwa, Erna nie podejrzewa, jak bardzo od tej chwili zmieni się jej życie. Samotna na opustoszałej kanadyjskiej autostradzie, zostaje zaatakowana przez nieznane jej siły. Niespodziewanie znajduje schronienie w hotelu otoczonym przez mroczny las, mając nadzieję, że od tej chwili będzie bezpieczna. Nawet nie wie, jak bardzo się myli…
Mięso było delikatne. Cindy z wyczuciem zagłębiła w nie ostrze noża i odcięła pierwszy kawałek. W jednej chwili szklana deska pokryła się bladoczerwonym sokiem. Nóż w jej ręku, niczym batuta dyrygenta, wykrzywiał się w dobrze obmyślany sposób, dzieląc na idealne kawałki dużą porcję mięsa. Sok spłynął na beżowy blat, zamieniając go w krwiste morze. Cindy dalej dyrygowała ostrzem. Nie zauważyła, gdy cienki strumyk podążył własną drogą i ciurkiem, niczym mały wodospad, zaczął opadać na wyłożoną brązowymi kafelkami kuchenną podłogę. Cindy Walker była w transie i nic nie mogło wyrwać jej z tej idyllicznej chwili. Zapach świeżego mięsa zaczął wnikać wprost do małego spiczastego nosa bladolicej dziewczyny.