Bagaż doświadczeń. Każdy jakiś ma, a ten tylko powiększa się wraz z nieuchronnym upływem czasu. Co prawda różni ludzie w innej mierze są doświadczani, niemniej jednak w pewnym wieku każdy dźwiga na swoich barkach coś, co wpływa na jego teraźniejszość, wybory i wartości, którymi się kieruje. Gdy spotyka się mężczyzna z przeszłością i kobieta po przejściach nie może być łatwo, a dotarcie na wspólną drogę, by kroczyć nią ramię w ramię okazuje się niemałym wyzwaniem. Niemniej jednak każdy, nawet ludzie, za którymi nieustannie niczym cień podąża przeszłość, mają prawo do szczęścia, a może nawet tym bardziej mają do niego prawo. Bowiem gdy już w końcu je odnajdą, docenią je dużo bardziej i nie wypuszczą tak łatwo z rąk.Paulina samotnie wychowuje siedmioletniego syna. Pracuje jako kasjerka w osiedlowym markecie, a dorywczo dorabia wykonując piercing. Jej życie to praca i dom i nic ponad to, choć ona do tego trybu już się przyzwyczaiła. Dawno temu zrezygnowała z siebie, a potrzeby Bartka stanowią dla niej priorytet. Nie jest może idealną matką, z pewnością nie jest jej łatwo, a doba zdaje się być za krótka, jednak robi wszystko co w jej mocy, by ich mała rodzina wiodła spokojne i w miarę szczęśliwe życie. Paulina jest bardzo wycofana, nie ma przyjaciół, a nawet bliskich znajomych, rodziny z resztą także. Dość wrogo nastawiona do nawiązywania jakichkolwiek relacji, nieufnie podchodzi do ludzi. Już jako dziecko nauczyła się być samowystarczalna, a dorosłe życie jedynie utwierdziło ją w tym przekonaniu. Ta 35-latka nie szuka jakichkolwiek zmian w swoim życiu, ona chce po prostu przetrwać. Jednak zmiany samej ją znajdują i nie patrzą na to, czy ona przyjmie je z otwartymi rękoma.Dominik wychowuje nastoletnią córkę. Odkąd pamięta byli tylko on i ona i całe swoje życie podporządkował Gabrysi. Obecnie pracuje jako mechanik, choć kiedyś robił karierę w korporacji, lecz nie był to przyjazny zawód dla samotnego rodzica. Nie w głowie były mu jakiekolwiek związki, całkiem poświęcił się wychowaniu córki i przyzwyczaił do tego stanu rzeczy. Nie spotkał także kobiety, która by go zaintrygowała. Dominik to mężczyzna trochę gwałtowny, bardzo uparty, uwielbiający długie tyrady o słuszności swoich poglądów, lecz przede wszystkim z sercem na dłoni. I to serce zupełnie przypadkowo zaczyna bić w kierunku kasjerki o egzotycznej urodzie, choć kompletnie nie miał tego w planach."Mamy siebie, mamy wszystko" to książka, która pozytywnie zaskoczyła mnie swoją autentycznością. Gdy w literaturze podejmowany jest temat samotnego rodzicielstwa, często omija się trudne i niewygodne dla fabuły fakty z nim związane. Tutaj się z tym nie spotkamy i uważam, że to ogromny atut tej powieści. Autor skrupulatnie pokazuje wszystkie cienie takiego życia i skrzętnie punktuje problemy z jakimi muszą się mierzyć Dominik i Paulina. Ponadto główni bohaterowie to zwyczajni ludzie, których można by minąć na ulicy, w sposób zwyczajny zarabiający na życie, borykający się z kłopotami, które mogą być znane wielu czytelnikom. Osobiście uwielbiam takie rzeczywiste opowieści, bowiem z większą mocą uderzają w czytelnika. Autor prowadzi świetną narrację, dialogi nie są sztuczne, wręcz przeciwnie- mamy wrażenie jakbyśmy byli świadkami prawdziwej rozmowy postaci. Również ich rozterki przedstawia w sposób zrozumiały, do czego przyczynia się także przedstawienie perspektywy obojga bohaterów. Ciekawa postacią, której narrację także poznajemy, jest Emil, były partner Pauli. Scharakteryzowany naprawdę genialnie, a jego sposób myślenia przedstawiony jest z jednej strony zatrważająco, a z drugiej wręcz wybitnie. Doceniam także to, że Autor nie idzie na skróty, wręcz przeciwnie, poświęca wiele miejsca na opisy uczuć targających bohaterami, ich wzajemne poznawanie się, nakreślenie ich przeszłości oraz aktualnej sytuacji- to wszystko sprawia, że naprawdę możemy ich poznać, zrozumieć ale też zaangażować się w ich historię. Poruszony zostaje tu także istotny wątek przemocy w rodzinie, a sposób jego przedstawienia może wydawać się niektórym wstrząsający, lecz to ważny głos w tej sprawie i przede wszystkim bardzo rzeczywisty. Ukazuje nie tylko podwójne standardy, którymi kierują się ludzie mający jakąkolwiek władzę ale także ogrom problemów ofiar, w których trauma jawi się na ostatnich miejscach. Zarówno fabuła jak i tematy tu poruszane są zaprezentowane naprawdę na wysokim poziomie, realistycznie, mocno i przekonująco. Powieść daje także nadzieję na drugie szanse od losu i to, że można znaleźć bratnią duszę w zupełnie nieplanowanych okolicznościach i że nigdy nie wolno tracić wiary. W dobrych ludzi, w siebie, w miłość.. Szczerze polecam!