„Mamo, nie krzycz” to książka, gdzie autorki Jeannine Mik i Sandra Teml-Jetter podpowiadają, jak pracować nad emocjami i swoimi wybuchami. Pomagają nie wpaść w pułapkę szkodliwych schematów postępowania.
Muszę przyznać, że poradnik został napisany naprawdę bardzo ciekawie, a autorki w swojej pracy zwracają uwagę na wiele ważnych kwestii. Nie znajdziemy tutaj żadnego naukowego żargonu co zapewne przypadnie do gustu wielu czytelnikom. Chociaż muszę przyznać, że bibliografia na której opiera się pozycja w mojej opinii jest dość uboga.
Prócz wiedzy teoretycznej w książce znajdziemy także ćwiczenia ułatwiające nam zdobytą wiedzę wcielić w życie. Dzięki nim jesteśmy w stanie zrozumieć co tak naprawdę nas stresuje i co powoduje złość. Jest to pozycja, która pomaga nam poznać i zrozumieć siebie. Uświadamiamy sobie co taj naprawdę nami kieruje - lęk, czy miłość. Czy, aby napewno potrafimy się uspokoić i jak znaleźć dla siebie najlepszy sposób, aby to zrobić. Świetnym wątkiem okazało się być poruszenie tematyki „okna tolerancji” o którym kiedyś miałam okazję przeczytać dość obszerną lekturę. Autorki podeszły do tego znakomicie. Na ogromny plus zasługuje także fakt użycia wielu przykładów, dzięki którym szybciej możemy dostrzec własne problemy.
„Mamo, nie krzycz” to tak naprawdę książka dla każdego. Wiedzę w niej zawartą możemy wykorzystać na wielu płaszczyznach, a nie tylko relacji z dzieckiem. Niemniej jednak wprowadza...