Już pewnie nie raz Wam wspominałam, że uwielbiam fotografię. Wszystko zaczęło się od momentu kiedy na świat przyszedł mój synek. Postanowiłam wtedy od samego początku uwieczniać na zdjęciach jego rozwój, jego "pierwsze razy", jego zabawy, smutki, radości. I tak już od pięciu lat biegam z aparatem i fotografuje Nikodema. Jest już do tego jak najbard... Recenzja książki Mamarazzi. Fotografowanie dzieci. Poradnik dla mam