Myślę o radości późnego odkrycia, jakim było to powołanie i czuję, że nawet jeśli w tym niezwykłym życiu było wyrzeczenie się sztuki, to dla nas, artystów, to wielki pośrednik w drodze do Boga. I dlatego chce mi się powtarzać w litanii, której już od dawna nie odmawiam : Sanctus Albertus ora pro nobis! Krzysztof Zanussi